Historia
Motocross narodził się w Wielkiej Brytanii na przełomie XIX i XX wieku.
Na początku lat 90. XIX wieku w klubach motoryzacyjnych odbywały się czasówki, które przekształciły się w offroadową wersję nazywaną "Scramblami".
Pierwszy oficjalny Scrambl odbył się w 1924 roku, najprawdopodobniej przy towarzystwie wełnianych spodni i dużej ilości brytyjskiego błota.
Przez dekady sport ewoluował z okrążenia na okrążenie, a motocykle stawały się coraz mocniejsze i skuteczniejsze.
Nie ma dowodu, że to Brytyjczycy wynaleźli motocross, ale żeby poznać prawdziwe korzenie współczesnych wyścigów, trzeba przenieść się za wielką wodę do Ameryki.
To właśnie tam motocross rozkwitł prawdziwie!
Skok przez Wielką Wodę
Wbrew powszechnej opinii, Edison Dye nie sprowadził motocrossu do Ameryki.
Amerykańskie Stowarzyszenie Motocyklistów oficjalnie zatwierdziło motocross w 1959 roku.
Próbując spopularyzować ten sport Edison miał ukryty motyw.
Dye pracował dla Husqvarny i po prostu chciał sprzedawać jak najwięcej lekkich motocykli w USA.
I trzeba przyznać, że to mu się udało. Podczas, gdy Scramble były długie i ciężkie, europejska wersja motocrossu była dynamiczna i lekka, a sami zawodnicy ścigali się w podobny sposób, jak w wyścigach samochodowych.
Podczas wyścigu pustynnego w Imperial Valley w Kalifornii w lutym 1966 roku, Dye pokazał Amerykanom, do czego są zdolne dwusuwowe motocykle.
Jeszcze do końca roku ściągną do USA mistrza świata Torstena Hallmana, który dosłownie rozniósł konkurencję. Kibice to pokochali.
Era współczesnego motocrossu
Sukces lat 80. poprowadził motocross w kolejną dekadę z nowym wizerunkiem, utożsamianym z pojęciem sportów ekstremalnych.
W MX chodziło o punk rocka i kulturę wzorującą się na deskorolce.
Każdy zawodnik wyglądał jak z billboardu, ale pojedyncze talenty co roku zaczynały się coraz mocniej wyróżniać.
To jednak nie przeszkadzało wygrywać dzięki samej prędkości. Mike LaRocco, Jeremy McGrath i Ricky Carmichael na nowo zdefiniowali motocross w nowej erze, podczas gdy niektórzy zawodnicy skupiali się już tylko i wyłącznie na samym Supercrossie lub FMX-ie.
Chwilę później na scenie pojawili się Travis Pastrana i James Stewart, którzy pokazali, że mogą się ścigać dosłownie w każdej dyscyplinie i zaliczać przy tym wielkie whipy albo niebezpieczne backflipy w filmach takich jak Crusty Demons of Dirt.
Współcześni zawodnicy potrafią wszystko - od zgarnięcia holeshota na supercrossie w Las Vegas do zaliczenia backflip Indian Air Seat Grab na X-Games